Oto wynik mojej nauki szydełkowania:
Jedne bardziej krzywulcowe, inne mniej, w każdym razie szydełkowanie mi się podoba:)
I jeszcze wpis do podróżniczego wędrownika Hali:
Kilka detali, na przyklad kolejne szydełkowe kwiatuszki ;)
2 miesiące temu
piękny wpis!! świetnie ci te kwiatuszki wychodzą tak sobie myślałam żeby sie nauczyć czegoś na szydełku...ale to nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńKwiatuszki pełne uroku i świetnie wyglądają w pracach scrapowych
OdpowiedzUsuńale błękitnie...:)a kwiatuchy szydełkowe super!!:)
OdpowiedzUsuńJa też męczę kwiatuszki, każdy inny..
OdpowiedzUsuńale jest frajda i rece zajęte.
Kiedy jakies spotkanko?